Facebook a prywatność. Jak to łatwo osiągnąć?
Facebook, szczególnie po ostatnich aferach nie jest uznawany za portal, który szczególnie dba o naszą prywatność. Nie dziwi mnie to w ogóle, szczególnie iż z danych prywatnych żyje Facebook. Zebrało o mnie osobiście 7GB danych, co mnie bardzo zdziwiło, ale również przeraziło.
Sieć stworzona przez Mark’a Zuckerberg’a stała się fenomenem, ale również formą wymogu. Osobiście nie wyobrażam sobie obecnie studiować bez wspólnej grupy na Facebook’u, gdzie lądowały najważniejsze informacje na temat egzaminów, czy prac. Kolejnym problemem jest fakt, że ta popularna sieć społecznościowa lubi ingerować w pliki cookies stron trzecich.
Facebook mnie szpieguje! Co teraz?
Mamy w sumie kilka wyjść, gdzie pierwsza jest równoznaczna z rezygnacją z korzystania z tej konkretnej sieci społecznościowej. Wiemy, że to ciężkie, bo jak inaczej zobaczysz słodkie fotki swojego chrześniaka? Albo skontaktujesz się ze znajomymi? Bądźmy szczerzy – sieci społecznościowe opanowały codzienne życie i nie jest możliwe obecnie żyć w towarzystwie i nie posiadać tak wygodnego narzędzia do kontaktowania się ze znajomymi.
Bardziej rozsądne jest ograniczenie możliwości szpiegowania Ciebie. Wiem, że to szpiegowanie to norma, szczególnie że sami się na to zgadzamy, ale jednak powstaje nagle forma paranoi w tym wypadku, więc czemu z nią nie walczyć?
Mozilla wyszła w tym wypadku naprzeciwko oczekiwaniom i Facebook jest odizolowany od innych stron WWW dzięki wtyczce Facebook Container Extension. Po jej zainstalowaniu, usunie ona Twoje pliki cookies z FB oraz wyloguje z niego, a następnie będzie mógł się zalogować, tym razem w kontrolowanych, zamkniętych warunkach. Dzięki temu prostemu rozwiązaniu, FB nie ma dostępu do plików cookies innych witryn, np.: z przycisków Share, które służą do dzielenia się stronami ze znajomymi. Pamiętaj, że korzystanie z nich również informuje Facebook’a o tym co, gdzie i jak robisz. Zbierają w ten sposób informacje na Twój temat.
Oczywiście nie jest to narzędzie idealne. Korzystanie z logowania za pomocą Facebook’a (co odradzam), niestety nie uchroni Ciebie przed ewentualnym zbieraniem danych na Twój temat przez amerykańską korporację, ale wtyczka na pewno ograniczy to działanie. W końcu gdzie na stronie WWW nie ma jakiegoś widget’u społecznościowego?
Zalecam skorzystać z tej wtyczki, nie powoduje ona większych problemów, a na pewno ograniczy, chociaż minimalnie zdobywanie danych przez konkretną firmę. To tylko półśrodek, bo takich zbieraczy danych jest pełno, na pewno nie na tak dużą skalę, ale jednak – profilowanie użytkownika, to co lubi i co mu można zaoferować – są w samej Polsce setki, jak nie tysiące.
Zawsze warto ze swoją prywatnością obchodzić się jak z jajkiem. Nie chcesz, by sąsiad wiedział co robisz wieczorami? To po co to upubliczniasz dla tysięcy osób w internecie?
Zapraszam Cię też do lektury pozostałych moich wpisów na blogu. Może coś Ciebie zaciekawi? Również znajdź mnie na Facebook oraz Twitter.